Cześć, jestem Donata. Jestem trenerem mentalnym rodziców, pomagam im w komunikacji między sobą i z dziećmi. Duża zmiana w moim życiu to narodziny moich dzieci, oni są moją inspiracją i motywacją do przemiany. Po ich narodzeniu, podjęłam pracę nad sobą. Rozpoczęłam swoją drogę rozwoju od Drogi do… u Iwony Majewskiej Opiełki. W tym samym czasie poznawałam metodę Marii Montessori.
Podjęłam pracę nad swoją świadomością, bo zalewały mnie emocje, jak byłam zmęczona, bo pośpiech i tryb zadaniowy powodował, że ginęło coś cennego między nami, małżonkami. Na pierwszym szkoleniu usłyszałam, że jestem ważna i że mam prawo zadbać o siebie, żeby mieć siłę dbać o wszystkich innych. Jakież to było dla mnie odkrywcze, że ja mam prawo do odpoczynku, do stawiania granic, do bycia sobą. Szok w trampkach. Wróciłam do domu po szkoleniu zrobiłam wykład mojemu mężowi i czekam na tą zmianę. Czekam i czekam, a zmiana nie nadchodzi. Trochę czasu mi zajęło dojście do tego, że sama muszę się zmienić, ale poszło. Dotarło do mnie, że świat wokół się nie zmieni od mojego chcenia, od mojej złości i frustracji. Bycie mężatką i mamą dwóch chłopców urodzonych rok po roku, było bardzo wyczerpujące dla mojego organizmu.
Teraz prowadzę Przedszkole i Żłobek EduMontessori i obserwuję rodziców, którzy zmagają się z wieloma trudami życia rodzinnego. Często rozmawiamy i pokazuję im jak można uprościć życie, a jednocześnie spojrzeć na siebie z życzliwością.
Z tych rozmów i obserwacji narodziła się pomysł na towarzyszenie ludziom, szczególnie rodzicom w ich rodzicielskiej drodze jako trener mentalny.
Czym trening mentalny jest?